Szef rosyjskiego sztabu miał zginąć w ostrzale. Doradca Zełenskiego potwierdza

Dodano:
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu (R) i szef rosyjskiego Sztabu Generalnego Walery Gierasimow Źródło: PAP/EPA / SPUTNIK POOL
Ołeksij Arestowycz potwierdził doniesienia mediów z USA o próbie wyeliminowania szefa Sztabu Generalnego Rosji Walerija Gierasimowa na Ukrainie.

Doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy wypowiedział się na ten temat podczas wywiadu udzielonego rosyjskiego opozycjoniście Markowi Fejginowi na jego kanale YouTube. Wypowiedź cytowały ośrodki prasowe w Rosji i na Ukrainie.

Arestowycz: Szef sztabu Rosji miał zginąć

– Ujawnijmy straszną tajemnicę. Gierasimow był w mieście i strzelaliśmy do Gierasimowa. Tak było – potwierdził Arestowycz. Przyznał, że chodzi o położone na charkowszczyźnie miasto Izium, które wraz z okolicą stało się areną bardzo ciężkich walk obu armii.

Arestowycz wyjaśnił, że rosyjski generał zdecydował się przyjechać do Izium na przełomie kwietnia i maja. Kiedy Siły Zbrojne Ukrainy pozyskały tę informację, podjęły decyzję o próbie wyeliminowaniu Gierasimowa. Miejsce, w którym znajdowała się tamtejsza kwatera główna rosyjskiego dowództwa zostało mocno ostrzelane przez jednostki ukraińskie.

"Tam, nawet bez Gierasimowa, zginęła wystarczająca liczba starszych oficerów, ochroniarzy itp. Ale udało mu się wyjść trochę wcześniej" – wyjawił doradca szefa kancelarii prezydenta Zełenskiego. Według oficjalnych danych w ataku poniosło śmierć kilkudziesięciu Rosjan, jednak nie było wśród nich szefa sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji.

USA nie chciały śmierci Gierasimowa?

Relacja Arestowycza potwierdza zatem doniesienia amerykańskiej prasy. Źródła, na które powołał się "NYT", nie zostały wymienione z nazwiska. Podano, że do zabicia rosyjskiego generała miało dojść w trakcie jego wizyty w strefie objętej działaniami wojennymi w Donbasie.

Według relacji "NYT" amerykańscy urzędnicy mieli pozyskać informację, że generał Gierasimow wybiera się w kwietniu na linię frontu. Amerykanie podjęli decyzję, żeby nie przekazywać tej informacji stronie ukraińskiej właśnie z uwagi na ewentualny zamach, co mogłoby prowadzić do dalszej eskalacji konfliktu.

Ukraińcy mieli się jednak dowiedzieć o planach Gierasimowa, w związku z czym Waszyngton skierował do Kijowa prośbę o nieprzeprowadzanie ataku w miejscu, w którym rosyjski szef sztabu ma wizytować zgrupowanie rosyjskich wojsk.

"Powiedzieliśmy im, żeby tego nie robili - powiedział wysoki rangą urzędnik amerykański. Wiadomość przyszła za późno. Ukraińscy wojskowi powiedzieli Amerykanom, że przeprowadzili już atak na pozycję generała. W uderzeniu zginęły dziesiątki Rosjan" – napisał "New York Times", "jednak generała nie było wśród nich" – dodał.

Źródło: wprost.pl, tsn.ua, TASS, New York Times, rp.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...